Wraz z rozwojem mediów społecznościowych i skokiem popularności tego typu treści, wygląda na to, że zmieniła się podstawa internetu. Coraz więcej stron napotyka teraz na presję klientów, by zintegrować się z mediami społecznościowymi. Nie wystarcza już, że strona po prostu istnieje i ma treść. Ludzie życzą sobie interaktywności, chcą się czuć, jakby byli częścią treści online, a nie zaledwie jej konsumentem.

Świat porno nie pozostał obojętny na ten trend. Wręcz przeciwnie, bym powiedział. Wygląda na to, że dni stron porno, po prostu oferujących treść i utrzymujących ją dla samotnych trzepaczy, jak ty, już dawno minęły. Sami to widzimy na przykładzie stron takich jak Xhamster, gdzie nie tylko możesz cieszyć się filmami i zdjęciami o naturze pornograficznej, ale też łączyć się z użytkownikami z całego świata przez ich opcje randkowe.

To samo można powiedzieć o innych kanałach jak na przykład PornHub. Zazwyczaj trafialiśmy na Porn Huba po szybkie zwalenie, teraz możemy ładować domowo kręcone filmy, komentować i głosować na treść, wchodzić w interakcje z dziewczynami, które poznaliśmy na umieszczonych tam filmach. To doprawdy nowy wiek porno, gdzie rządzi niepodzielnie interaktywność.

Wśród całej tej renowacji, która dokonuje się w świecie porno online, Eroprofile.com pojawiło się jako jedna z pierwszych stron niemal w całości poświęconych „potrzebom większego poczucia bycia w społeczności, jeśli o oglądanie porno chodzi”. Sami określają się jako „najlepsza społeczność dla dorosłych na świecie”, ich motto to „Łącz i dziel się z innymi dorosłymi na całym świecie”. A ich strona nie jest niczym innym, niż dokładnie to: miejscem dla dorosłych do dzielenia się i komunikowania z innymi dorosłymi. Podkreślam tu specjalnie słowo „dorosłymi” (więcej o tym później).

Łatwy do ogarnięcia (ale nieco przeterminowany) projekt strony

Od momentu, w którym lądujesz na stronie głównej Eroprofile, staje się natychmiast jasne, że trafiłeś do amatorskiego porno archiwum, nastawionego na działania społecznościowe. Masz tu duży baner na górze strony, z fioletowym tłem, paskiem menu i fajnym rysunkiem cycatej rudej panienki robiącej zeza i wystawiającej język jak prawdziwa gwiazda rockowa. Pod tym znajdziesz duże miniaturki z amatorkami (i panienkami trans), w różnego rodzaju stadiach rozebrania i ruchania. Nie ma tu jakiejś rozpoznawalnej zorganizowanej struktury tego, w jaki sposób obrazki te są wyświetlane.

W pasku menu znajdziesz następujące opcje: „Główna”, „Filmy”, „Zdjęcia”, „Randki” „Czat”, „Lokacje”, „Złote Członkostwo”, „Gry” i „Seks na Żywo”. Całe mnóstwo opcji do wyboru. Zobaczmy, które z nich tak naprawdę są częścią Ero Profile. „Filmy” zabierają Cię do oddzielnej części ich strony. W przeciwieństwie do większości stron, które skupiają się na filmach, Eroprofile stawia wpierw na społeczność, by dotrzeć do filmów, będziesz musiał się odrobinę natrudzić.

Masz stronę główną dla filmów (ponownie, losowo ułożenie), następnie „albumy wideo”, „popularne filmy” i „śmieszne filmy”, które zdają się być mniej ostrym porno, a bardziej dodatkowym miksem dziewczyn, robiących interesujące (i różnorodne) rzeczy, jak szykowanie pizzy nago, masturbacja w miejscach publicznych i tak dalej. Album z filmami wydaje się okej... choć zdają się nieco krążyć naokoło, jeśli chodzi o podział ich treści na kategorie (proste tagi sprawiłyby, że wiele łatwiej byłoby wszystkim zainteresowanym). Szczerze mówiąc, jak to zwykle bywa z treścią amatorską, jakość filmów jest albo dobra, albo chujowa. Eroprofile raczej nie jest miejscem, z którego będę brał filmy porno dla osobistej uciechy.

Sekcja zdjęć wydaje się być modelowana w ten sam sposób co „filmy”. Masz losowy wybór, następnie albumy, popularne zdjęcia i ponownie „śmieszne”. Wygodnym aspektem tych rejonów strony jest to, że masz skierowany na społeczność pasek menu na lewo od miniaturek, z łatwością pozwalający Ci na dostęp do skrzynki kontaktowej, pisania nowych wiadomości, zarządzania listą znajomych i pobieraniem treści. Choć wygląda to nieco prymitywnie (Friendster ma prawdopodobnie bardziej wyrafinowany projekt niż to, co tu oferują), wygląda na to, że to, co masz przed sobą, robi swoją robotę.

Opcje Społecznościowe

Kolejnym przyciskiem do sprawdzenia na pasku menu jest sekcja członków. Zatrzymaj mysz nad ikonką i znajdź drobne rozciągane menu, pozwalające Ci filtrować wszystkich członków, lub tylko tych, którzy są obecnie online. Z tego miejsca możesz przeprowadzić albo proste, albo skomplikowane wyszukiwanie, wedle Twoich potrzeb (można szukać nawet obrzezanych członków, albo panie z implantami). Eroprofile ma 536.279 członków w momencie pisania tej recenzji. To mniej więcej pół miliona ludzi, 1.902 było online w momencie, gdy odwiedzałem tę stronę w czasie 4:50 PM EST. Wygląda więc na to, że Eroprofile poradził sobie z utrzymaniem całkiem aktywnej społeczności.

Każdy profil użytkownika pokazuje ich nazwę, wiek, płeć, wzrost, wagę, pochodzenie i zainteresowania. Jest też miejsce do przeglądania zdjęć i filmów załadowanych przez użytkowników (o ile jakieś zechcieli dodać). Profil taki pozwoli Ci też ustalić, czy dany użytkownik jest singlem, w związku, lub zamężny (czasem podając partnerów, jeśli jest taka możliwość). Z ich profilu możesz im wysłać wiadomość, prośbę o dodanie do znajomych, publicznie skomentować ich stronę, lub sprawdzić, z kim są znajomymi. I to właśnie w tym miejscu Eroprofile naprawdę błyszczy według mnie – w tym, jak ekspansywną siecią społecznościową dla dorosłych są i jak aktywni są jej członkowie.

Cóż, ponownie pojawia się słowo „dorosły”. Ale wróćmy do przyczyny, dla której tak kładłem na to wcześniej nacisk. Wygląda na to, że po dość długim przeglądaniu Eroprofile, większość ich członków (i obrazków oraz filmów, które umieścili), pokazuje ludzi dojrzałych. To nie miejsce, do którego chcesz trafić, by się poruchać z jakąś 21-letnią panienką wprost z uczelni. Strona ta obsługuje (niemal głównie, choć nie dosłownie) dojrzałych dorosłych. Jeśli lubisz kobiety, tak jak lubisz wino (dojrzałe są doskonałe), Eroprofile będzie dla Ciebie świetną siecią społecznościową i archiwum porno do sprawdzenia.

Interesujące Funkcje

Kolejną fajną funkcją, którą oferuje Eroprofile, jest sekcja „lokacje”. Znajdziesz tam wszelkie powiązane z seksem miejsca, które znajdują się blisko Ciebie. Po prostu wprowadź pożądany zasięg (5km-500km), znajdziesz tam miejsca dla homo i hetero, z parkingiem, miejsca na zewnątrz, plaże dla nudystów, kluby i „nieokreślone” miejsca. Znajdź swą lokalizację na mapie i voila, rozejrzyj się po miejscach w swojej okolicy do późnonocnych spotkań, albo gdzie będziesz mógł spotkać swoją kolejną koleżankę do poruchania. Cóż, tak to powinno przynajmniej działać w teorii...

Mapa ładuje się z wiadomością od Google, twierdzącą, że strona niepoprawnie załadowała mapę. A z tego, co ja wiem, wiele seksownych miejsc się tu nie pojawiło. Miejmy nadzieję, że Eroprofile będzie pracowało nad poprawieniem tego problemu, ponieważ mogłoby to być naprawdę niesamowite dodatkowe uatrakcyjnienie już mocno nastawionej na społeczność strony.

Pierdolone Reklemy – Zmora Porno Online

Kolejną moją bolączką z Eroprofile jest to, że mają reklamy. Mój adbloker je wyłączył, ale wygląda na to, że są po prawej stronie każdej strony z treścią (Przypadkowo kliknąłem na to, nie wiedząc, co tam jest). Skoro według mnie reklamy są już obecnie zupełnie niepotrzebne w tych czasach internetowego porno (a Eroprofile ma sposoby na zarabianie pieniędzy, choćby poprzez Złote członkostwo [8.95/miesiąc]), jest to szczególnie rozczarowujące.

Strona ładuje się z problemami na urządzenia mobilne, polecają też apkę (sorry użytkownicy iOS, jest tylko na Androida). Nie mogłem jej sprawdzić z tego powodu, ale jeśli Eroprofile brzmi jak coś, co Cię interesuje i masz Androida, to jest to dobra wiadomość.

To sezon na kocice

Koniec końców, jeśli szukasz archiwum amatorskich zdjęć i filmów, które pozwala też na wchodzenie w interakcję z innymi użytkownikami poprzez niezłą, zorientowaną na porno platformę społecznościową, kręcą Cię dojrzałe kocice, to Eroprofile jest zdecydowanie miejscem, które chcesz sprawdzić. Daj znać MILFce swych snów, następnie zwal sobie do innych seksownych milfów, czekając na jej odpowiedź. Może w końcu Eroprofile naprawi swą funkcję lokacji i będziecie mogli w dwójkę zaplanować spotkanie na plaży nudystów albo w pobliskim parku.

Oczywiście mogliby sobie darować reklamy (każdy w sumie według mnie mógłby je sobie darować), Eroprofile nadrabia to, oferując unikalne usługi i doświadczenia. Kocice nie są czymś, co mnie kręci, ale zdecydowanie używałbym tej strony, gdyby mnie jarały. Im więcej możesz zaoferować seksownym kobietom, które kochają porno, może nawet w sprośniejszej wersji, tym lepiej. Powiedziałbym, żebyś spróbował... co tak naprawdę masz tam do stracenia?